Zastanawiasz się nad zakupem kubka niekapka? To jedno z akcesoriów do rozszerzania diety, po które rodzice sięgają bardzo chętnie – głównie ze względu na wygodę i brak bałaganu podczas nauki picia. Kubek, z którego się nie wylewa, wydaje się świetnym rozwiązaniem dla aktywnego malucha i zabieganych opiekunów. Ale czy rzeczywiście kubek niekapek jest najlepszym wyborem dla dziecka? Co na jego temat mówią logopedzi i jakie alternatywy warto rozważyć?
Kubek niekapek – co to takiego?
Kubek niekapek to popularny gadżet wśród rodziców małych dzieci. Wyposażony w specjalny ustnik i system zabezpieczający przed rozlewaniem, ma ułatwiać maluchom przejście z butelki na picie z kubka. Dzięki niemu napój nie wylewa się nawet wtedy, gdy dziecko gwałtownie potrząśnie naczyniem lub je przewróci. To praktyczne rozwiązanie, które pozwala zachować czystość w domu czy na spacerze.
Kubek niekapek – czy warto kupić? (co na ten temat mówią logopedzi)
Choć kubek niekapek cieszy się dużą popularnością, wielu specjalistów – zwłaszcza logopedów i neurologopedów – odradza jego długotrwałe stosowanie. Dlaczego? Picie przez ustnik w takim kubku przypomina w dużym stopniu ssanie smoczka z butelki. W efekcie dziecko utrwala niewłaściwy sposób pracy języka i mięśni jamy ustnej. Może to sprzyjać wadom zgryzu, opóźniać rozwój mowy, a nawet zwiększać ryzyko wad wymowy. Logopedzi podkreślają, że choć kubek niekapek jest wygodny dla rodzica, nie wspiera on naturalnych etapów rozwoju dziecka.
Kubek niekapek może:
- utrwalać niewłaściwą pracę języka i mięśni jamy ustnej,
- sprzyjać powstawaniu wad zgryzu,
- opóźniać rozwój mowy,
- zwiększać ryzyko powstania wad wymowy.
Kubek niekapek – zdrowsza alternatywa: kubki treningowe
Na szczęście na rynku dostępne są rozwiązania, które łączą wygodę z troską o prawidłowy rozwój aparatu mowy. Do najczęściej polecanych należą:
- Kubek Reflo – nie ma ustnika ani słomki, a specjalna wkładka spowalnia wypływ napoju. Dzięki temu dziecko pije jak z otwartego kubka, ale z mniejszym ryzykiem zalania się.
- Kubek LOVI Genius – pozwala pić przy użyciu naturalnych ruchów mięśni, przypominających picie z otwartego naczynia, co wspiera rozwój mowy i prawidłowy zgryz. Również posiada wkładkę spowalniającą przepływ płynu, co zmniejsza ryzyko zalania się wodą.
- Kubek Doidy – charakterystycznie ścięty, umożliwia picie bez odchylania głowy, co ułatwia dziecku naukę picia z normalnego kubka bez ryzyka zachłyśnięcia się.
Takie kubki treningowe są polecane przez logopedów i fizjoterapeutów jako zdrowsza alternatywa dla klasycznych niekapków. Wspierają one prawidłowy rozwój aparatu mowy oraz właściwą pracę mięśni podczas picia z kubeczka.
Kubek niekapek – zdrowa alternatywa: bidon ze słomką
Innym polecanym rozwiązaniem jest bidon ze słomką. Prawidłowe picie przez słomkę aktywizuje mięśnie języka, policzków i warg, co wspiera rozwój mowy oraz prawidłowe oddychanie przez nos. To świetny kompromis między wygodą dla rodzica a rozwojem dziecka. Warto jednak pamiętać, by nie ograniczać się wyłącznie do bidonu – najlepiej, by dziecko miało też regularny kontakt z kubkiem otwartym lub treningowym. Bidon dla dzieci za to jest świetną opcją na wyjścia i spacery.
Kubek niekapek – podsumowanie
Kubek niekapek to z pewnością praktyczny gadżet, ale jego stosowanie nie jest najlepszym wyborem dla rozwoju dziecka. Logopedzi i neurologopedzi coraz częściej podkreślają, że zamiast sięgać po tradycyjne niekapki, warto od razu proponować maluchowi zdrowsze alternatywy – otwarte kubki, kubki treningowe, a drugiej kolejności bidon ze słomką. Takie rozwiązania pomagają dziecku naturalnie rozwijać aparat mowy, wspierają prawidłowy zgryz, a jednocześnie uczą samodzielności.
Może Cię zainteresować: Jaki kubek dla 6 miesięcznego dziecka?



